mama z dzieckiem
Czas wolny

Aktywność fizyczna i nowe technologie – czy naprawią uczniowskie więzi?

WHO rekomenduje, aby najmłodsi spędzali aktywnie co najmniej 60 minut dziennie[1]. Nie jest to łatwe w czasach pandemii, kiedy aktywność fizyczna uczniów została mocno ograniczona. Lekcje prowadzone przez Internet, brak zajęć sportowych oraz zakazy przemieszczania się negatywnie wpłynęły na ich sprawność, a odizolowanie od rówieśników utrudniło normalną socjalizację. Dziś szkoły są ponownie otwarte dla najmłodszych uczniów, ale powrót do dawnej rutyny oraz naprawa rówieśniczych więzi pozostają wyzwaniem. Niektóre placówki znalazły na to sposób. Narzędzia, które służyły im jako pomoc naukowa wykorzystują do rozwijania aktywności fizycznej i socjalizowania podopiecznych.  

Ferie zimowe, które dla najmłodszych tradycyjnie są okazją do wyjazdów i aktywności na świeżym powietrzu, w tym roku wyglądały zupełnie inaczej. Zamknięcie ośrodków wypoczynkowych i obiektów sportowych utrudniło uczniom zarówno aktywność ruchową, jak i kontakty rówieśnicze. Jeszcze większy wpływ na to miało, trwające od dłuższego czasu zamknięcie szkół. Podjęto jednak decyzję o tym, aby po przerwie zimowej uczniowie klas I-III wrócili do zajęć w formie stacjonarnej. Choć jest to grupa, która najkrócej uczyła się w domu, to odbudowanie umiejętności, które nie mogły rozwijać się przez ten czas, będzie wymagało wiele pracy.

Kultura fizyczna w pandemii

W trakcie pandemii koronawirusa, a zwłaszcza w ostatnich miesiącach, obniżył się poziom aktywności fizycznej wśród dzieci. Złożyło się na to wiele czynników: nauczanie zdalne, warunki atmosferyczne, zakaz przebywania poza domem bez opieki dorosłego czy w końcu zamknięcie obiektów sportowych. Półkolonie organizowane w czasie ferii były dobrą okazją do tego, aby popracować nad kondycją fizyczną, a także nawiązywaniem kontaktów, jednak nie każde dziecko brało w nich udział. Dziś „rozruszanie” podopiecznych jest jednym z ważniejszych zadań, przed jakimi stają szkoły i przedszkola. Zmotywowanie dzieci do ćwiczeń czy spontanicznej aktywności jest jednak poważnym wyzwaniem. Z pomocą przychodzą nowoczesne technologie obecne w szkołach i przedszkolach. Urządzenia, takie jak interaktywna podłoga, łączą aktywność umysłową z fizyczną, a dzięki zaangażowaniu całej grupy, pomagają w jej socjalizacji.

Nowoczesne technologie w służbie dzieciom

Praca z dziećmi, które wróciły do szkoły, będzie trudniejsza niż kiedykolwiek wcześniej. Przyzwyczajeni do lekcji prowadzonych z wykorzystaniem komputera uczniowie, mogą mieć problem z koncentracją w trakcie tradycyjnych zajęć. Nowo nabyte kompetencje cyfrowe można jednak wykorzystać, by zajęcia zaplanować inaczej niż do tej pory. Rynek EdTech oferuje obecnie wiele rozwiązań, takich jak podłoga interaktywna, które dzięki wykorzystaniu multimediów sprawiają, że nauka jest bardziej atrakcyjna.

– Magiczny Dywan onEVO to urządzenie, które jest połączeniem komputera, projektora multimedialnego oraz czujników ruchu. Jego edukacyjne gry i aplikacje można wyświetlać na dowolnej płaskiej powierzchni – najlepiej sprawdzi się podłoga lub stół. Podłogę interaktywną obsługuje się bezdotykowo, dzięki czemu korzystanie z niej jest w pełni higieniczne i nie wymaga dezynfekowania. Odpowiednio dobrane aplikacje pomagają w realizacji podstawy programowej, a jednocześnie motywują do ruchu i pomagają w integracji – mówi Wojciech Muliński, członek zarządu firmy Funtronic.

Razem do celu – integracja poprzez rywalizację

Urządzenia multimedialne, które rozwijają sprawność fizyczną mają niewątpliwą zaletę – nie wymagają dużej powierzchni i mogą być stosowane w pomieszczeniach takich jak szkolna klasa czy świetlica. Dzięki atrakcyjnej formie lepiej motywują dzieci do udziału w zajęciach, a wprowadzając element rywalizacji, angażują większą grupę. Wspólna nauka w połączeniu z zabawą pomaga natomiast skuteczniej pracować nad rozwojem wzajemnych relacji. Uczniowie uczą się także radzenia sobie z emocjami – zarówno pozytywnymi, gdy odnoszą sukcesy, jak i negatywnymi, gdy to przeciwnicy okazują się lepsi.

Ponowne wdrożenie się w naukę w tradycyjnej formie nie jest łatwe zarówno dla dzieci, jak i nauczycieli, którzy muszą znaleźć nowe sposoby na utrzymanie uwagi i zainteresowania podopiecznych. Coraz więcej szkół i przedszkoli dostrzega jednak potencjał nowych technologii i szuka środków na unowocześnianie swoich placówek. Przykładem może być zespół przedszkoli z Raciborza, które dofinansowanie znalazły w dotacjach unijnych. Innym –  Zespół Placówek Edukacyjno-Wychowawczych ze Skarżyska-Kamiennej, który środki na zakup nowoczesnego sprzętu zbiera poprzez portal crowdfundingowy.


[1] https://www.who.int/news-room/campaigns/connecting-the-world-to-combat-coronavirus/healthyathome/healthyathome—physical-activity

Dodaj komentarz