Długie dystanse pokonywane samochodem nużą nawet dorosłych. Pełne energii dziecko siedzące w foteliku przez kilka godzin jeszcze bardziej odczuje długą podróż. Co zatem zrobić, żeby umilić podróż naszym małym pociechom?

Torba z zabawkami to klucz do sukcesu!

Dobrze mieć pod ręką ulubione rzeczy dziecka. Kiedy maluch zacznie się nudzić lepiej jest mieć je schowane w dostępnym miejscu, żeby nie był konieczny postój i przedłużanie podróży. Dobrym rozwiązaniem jest wyciąganie zabawek po kolei. Wyciągniecie wszystkich na raz i danie ich dziecku, spowoduje, że szybko on się znudzi i będzie marudzić. Odkrywanie kolejnych to „skarbów” na pewno zajmie pociechy na dłuższą chwilę.

Sen to zawsze dobre rozwiązanie

W przypadku podróży z najmłodszymi warto jest poświęcić się i zerwać się skoro świt. Wyjechanie o jak najwcześniejszej porze może zapewnić chociaż chwilę spokoju, gdyż dziecko i tej porze będzie jeszcze spało. W przypadku gdy maluch nie chce iść spać z własnej woli, pomóc może ulubiona przytulanka czy kocyk, dobrze też jest mieć w samochodzie ulubione kołysanki pociechy. Dla starczych dzieci dobrze jest zainwestować w poduszkę podróżniczą oraz miękkie osłony na pasy, żeby dzieci nie narzekały na niewygodę.

Konieczna może się też okazać pomoc technologiczna

Mnogość alternatyw służących zajmowaniu czasu dzieci w obecnych czasach jest oszałamiająca. Przenośne odtwarzacze filmowe mogą pozwolić zająć uwagę najmłodszych na długie godziny. Dla starszych mogą sprawdzić się przenośne konsole, które obsługują ulubione gry dziecka.

Gry słowne

Kto z nas chociaż raz nie grał w „Widzę coś koloru…” lub „Widzę coś na literę…”? Mogą one pomóc spędzić miło czas podczas podróży nie tylko dzieciom, ale i dorosłym. Szukanie przedmiotów lub zwierząt o określonym kolorze lub na konkretną literę bez wątpienia zajmą czas najmłodszych.

Zaplanować ciekawe postoje

Warto sprawdzić czy po drodze nie ma atrakcji, które zainteresują nasze maluchy. Często nawet godzinna przerwa w długiej podróży pozwoli maluchom zregenerować siły i zaspokoić ich ciekawość. Dodatkowo przy odrobinie ruchu można spodziewać się, że dzieciaki po powrocie do samochodu zasną.